Wyrocznie nie opowiadały bajek - zgodnie z ich przepowiedniami Ralph rzeczywiście zabił strasznego Vom Syrusa. A właściwie jego sobowtóra-kukłę, używaną przez króla, aby podtrzymywać legendę.
Po nieudanej próbie zbudowania sojuszu Ralph musi wrócić do Astolii, odnaleźć ojca, opracować nową strategię oraz znaleźć wygodne spodnie!
Jednak przygody nie opuszczają naszego małego zespołu, który odkrywa, że wrogowie naszych wrogów są często tylko... kolejnymi wrogami.
Lewis Trondheim nie przestaje zadziwiać i bawić. Od lat swobodnie poczyna sobie z różnorodnymi konwencjami w sztuce komiksu. W serii „Ralph Azham” z lekkością kreuje kolejny ze swych niepospolitych światów, sprawiając, że podczas lektury i tym razem można podziwiać finezję, wprawę i pomysłowość twórcy.